Dwa statki ratownicze i śmigłowiec Marynarki Wojennej szukają zaginionego żeglarza na Zatoce Gdańskiej. Mężczyzna nie dopłynął wczoraj z Gdańska do Helu - informuje reporter RMF FM Kuba Kaługa.

Żeglarz najprawdopodobniej wypadł z jachtu do wody. Kobieta i 12-letnie dziecko, którzy z nim żeglowali, w momencie zniknięcia mężczyzny byli pod pokładem, więc nie wiedzą, co się wydarzyło. Oboje zostali bezpiecznie odholowani przez służy ratownicze do portu w Helu.

Według informacji naszego reportera, poszukiwany żeglarz to Edward Zając - najstarszy Polak biorący udział w regatach żeglarzy samotników, a zarazem radny z Ustki.