Loja Dżirga - afgańskie zgromadzenie starszyzny plemiennej – ma wybrać nowe władze kraju. Wszystko wskazuje na to, że na czele państwa stanie szef tymczasowego rządu Afganistanu Hamid Karzaj. On sam tak bardzo jest przekonany o własnym sukcesie, że zdążył już triumfalnie ogłosić swój wybór na prezydenta. Jednak później okazało się, że doszło do pomyłki.

Karzaj wziął oklaski, którymi starszyzna przywitała byłego króla Afganistanu Zahira Szaha, za popierające jego wybór na prezydenta. Ostatecznie głosowanie ma odbyć się dzisiaj. Kandydaturę Karzaja popiera właśnie Szah.

Jestem gotowy, by pomoc narodowi i Hamid Karzaj jest moim faworytem spośród kandydatów. Proszę delegatów, aby wzięli pod uwagę najwyższe interesy narodu - mówi były król.

Nowy rząd będzie miał półtora roku na przygotowanie wyborów powszechnych, które wyłonią stałe władze Afganistanu.

Rys. RMF

06:50