Biuro Ochrony Rządu wszczęło postępowanie wyjaśniające w sprawie incydentu z udziałem oficera BOR w Afganistanie. W bazie Bagram mężczyzna uderzył polskiego dyplomatę i interweniujących żandarmów - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada.

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM, we wtorek wieczorem podczas towarzyskiego spotkania doszło do sprzeczki. Oficer BOR otwartą dłonią uderzył w twarz jednego z dyplomatów. Ten wezwał stacjonujących w bazie polskich żandarmów. Napastnik wdał się z nimi w szarpaninę. Po zatrzymaniu odmówił poddania się badaniu alkomatem.

W czwartek wraca z Afganistanu, kolejnego dnia ma się stawić w centrali BOR. Pierwszy o sprawie poinformował "Newsweek".

Biuro Ochrony Rządu, zasłaniając się brakiem pełnej informacji na temat incydentu, odmawia komentowania tego zdarzenia. Zaznacza jedynie, że oficer, który wraca do kraju, nie brał udziału w ochronie polskiej placówki, a poleciał do Bagram na kilka dni z inną misją.