Nie ma wniosków o areszt dla zatrzymanych przez CBA działaczy PZPN. Wobec Jakuba T., członka zarządu piłkarskiego związku prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe - pół miliona złotych, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Zawieszono go też w czynnościach służbowych. Były sekretarz generalny PZPN Maciej S. ma zapłacić kaucję w wysokości 250 tysięcy złotych. Prokuratura postawiła im zarzuty wyrządzenia szkody PZPN-owi w kwocie ponad miliona złotych.

Na polecenie prokuratora CBA zatrzymało cztery osoby w sprawie tzw. afery melioracyjnej i wyrządzenia szkody PZPN. Funkcjonariusze przeszukali PZPN i 3 inne podmioty. Zatrzymane osoby to: Maciej S. - były sekretarz generalnego PZPN, Jakub T. pełnomocnik OSTTAIR sp. z o.o. i członek zarządu PZPN, Iwona T. - żona Jakuba T. i Gabriela M. była prezesa zarządu OSTTAIR sp. z o.o.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty

Prokurator zatrzymanym Maciejowi S., Jakubowi T. postawił zarzuty działania na szkodę PZPN w kwocie ponad miliona złotych. Jakub T. usłyszał też zarzut prania pieniędzy. Gabriela M. usłyszała łącznie 4 zarzuty, w tym składania fałszywych zeznań, niezłożenia w terminie sprawozdań finansowych i niegospodarności. Iwonie T. prokurator przedstawił zarzut prania pieniędzy.

Oskarżonym grozi nawet 10 lat więzienia.

Usługi, których nie było

Śledczy twierdzą, że podejrzani wyprowadzili pieniądze z PZPN, przez zawarcie fikcyjnego porozumienia, które miało uzasadniać wypłatę spółce OSTTAIR prowizji od umowy sponsorskiej. Te pieniądze miały być za negocjowanie umowy między związkiem, a jednym ze sponsorów. Firma OSTTAIR faktycznie była kontrolowana przez członka zarządu PZPN Jakuba T.

W toku śledztwa okazało się, że usługi przez tę spółkę nigdy nie były świadczone, a porozumienie tej sprawie ze związkiem antydatowano. Prokuratura twierdzi, że pieniądze w ten sposób uzyskane były przeznaczone między innymi na zakup ekskluzywnych mebli dla Jakuba T. Prokuratura nie wystąpiła o areszt wobec żadnego z czworga podejrzanych.

Wobec Jakuba T. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. złotych, dozór Policji połączony z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami, zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu, zawieszenie w wykonywaniu czynności służbowych członka zarządu PZPN.

Wobec Macieja S. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 250 tys. złotych, dozoru Policji połączonego z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. 

Wobec pozostałych podejrzanych również zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze nie izolacyjnym.

Po zatrzymaniach PZPN wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że z należytą powagą podchodzi do doniesień medialnych dotyczących zatrzymania swego członka zarządu. Jednocześnie zapewnił, że "deklaruje pełną gotowość współpracy z właściwymi służbami w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy".

Oświadczenie byłego sekretarza generalnego PZPN

W środę wieczorem oświadczenie wydał były sekretarz generalny PZPN: