Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do przesłuchania Leszka Czarneckiego - trwają w tej sprawie rozmowy z jego pełnomocnikiem. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział też, że śledczy czekają na oryginalne nagranie rozmowy Czarnecki-Chrzanowski oraz urządzenie na którym ją rejestrowano.

Jeszcze w tym tygodniu ma dojść do przesłuchania Leszka Czarneckiego - trwają w tej sprawie rozmowy z jego pełnomocnikiem. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro powiedział też, że śledczy czekają na oryginalne nagranie rozmowy Czarnecki-Chrzanowski oraz urządzenie na którym ją rejestrowano.
Leszek Czarnecki w tym tygodniu ma zostać przesłuchany /Szymon Łaszewski /PAP

My nie możemy opierać się wyłącznie na jakiś kopiach, my musimy mieć do czynienia z oryginałem, po to by poddać go pod ocenie biegłych i po to, aby mieć pewność, co do wirylności tego dowodu, że on nie był manipulowany - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Roman Giertych z kolei na portalu społecznościowym twierdzi, że nagranie przekazał. Dziwi go też wczorajsza akcja CBA w siedzibie KNF, rozpoczęta po tym, gdy od kilku godzin w biurze przebywał były prezes. Adwokat zadaje pytania, czy zabezpieczono dokumenty, sprzęt zagłuszający i telefony.

Agenci CBA weszli do siedziby KNF-u przed 13, bo dopiero wtedy otrzymali faksem polecenie od prokuratury. Funkcjonariusze zgodnie z tym dokumentem zabezpieczyli protokoły i nagrania z posiedzeń KNF, dotyczących należących do Leszka Czarneckiego Getin Banku i Idea Banku.

Afera KNF: Leszek Czarnecki oskarża Marka Chrzanowskiego

Wtorkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, szef KNF Marek Chrzanowski w marcu 2018 roku miał zaoferować przychylność dla tego banku w zamian za około 40 mln zł. Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.

Według "GW" z nagrania, którego stenogram Czarnecki - właściciel Getin Noble Bank i Idea Bank - przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że Chrzanowski miał proponować mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - bo jest on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.

W zamian bankier miałby zatrudnić prawnika wskazanego przez Chrzanowskiego, którego sugerowane wynagrodzenie - "powiązane z wynikiem banku" - miałoby wynosić 1 proc. wartości Getin Noble Banku, czyli ok. 40 mln zł.

(ag)