Prezydent George W.Bush zapewnił w sobotniej rozmowie telefonicznej z izraelskim premierem Ehudem Barakiem, że USA pragną dobrych stosunków z Izraelem oraz takiego pokoju na Bliskim Wschodzie, by Izrael był "bezpieczny".

Była to pierwsza rozmowa nowego przywódcy USA z obecnym liderem Izraela. Miała charakter zapoznawczej wymiany poglądów. Bush wykonał już kilkadziesiąt podobnych telefonów od czasu objęciu urzędu w Białym Domu z zeszłą sobotę. Ale Bush nie skontaktował się jeszcze z przywódcą Autonomii Palestyńskiej, Jaserem Arafatem. Jak wynika z oświadczenie opublikowanego przez biuro premiera Baraka powiedział on Bushowi, że na dalsze rozmowy pokojowe z Palestyńczykami trzeba poczekać do izraelskich wyborów powszechnych, zaplanowanych na 6 lutego.

01:00