Resort transportu zmieni absurdalne prawo. Turyści z przyczepami kempingowymi czy łodziami nie będą płacić e-myta - informuje "Puls Biznesu". Zbliżający się weekend majowy będzie ostatnim, podczas którego podróżujący w ten sposób uiszczą absurdalne opłaty.

Turyści, którzy szykują wyjazd na majówkę autem osobowym z przyczepą kempingową czy łodzią muszą pamiętać o konieczności rejestracji w systemie viaToll i zakupie urządzenia, które naliczy im opłatę za jazdę po polskich drogach. To jednak pierwsza i ostatnia majówka, podczas której tak podróżujący turyści będą musieli zapłacić e-myto.

Do tej pory auta osobowe z przyczepami były traktowane jak ciężarówki, ale resort transportu postanowił zmienić przepisy. Urzędnicy obawiają się, że dalsze utrzymywanie opłat skłoni turystów do rezygnacji z wycieczek po Polsce i podróży do innego kraju, który absurdalnych opłat nie nakłada.

Nowe kary dla przeładowanych ciężarówek

Przy okazji urzędnicy chcą wprowadzić nowy rodzaj kar dla przewoźników za przeładowanie ciężarówek. Do tej pory liczono je za przeładowanie na oś. Teraz resort postanowił wprowadzić kary (od 500 zł do 5 tysięcy zł) za przeładowanie pojazdu, obliczane w stosunku do masy wpisanej w dowodzie rejestracyjnym.