Zatrzymana w Krakowie 83-letnia zabójczyni swej sąsiadki nie zostanie wydana Austrii. Kobieta wyszła z tamtejszego więzienia na przepustkę i nie wróciła. Ścigana Europejskim Nakazem Aresztowania została odnaleziona w krakowskim szpitalu, gdzie leczyła chorobę układu krążenia. Ze względu na jej stan zdrowia wstrzymano jednak procedurę deportacji. Z informacji reportera RMF FM wynika, że morderczyni została przewieziona do szpitala psychiatrycznego.

Trzy lata temu Bronisława J. zabiła sąsiadkę, uderzając ją ponad 30 razy w głowę "tępym narzędziem". Żeby uniknąć kary, symulowała dolegliwości sercowe. Zwolniono ją z austriackiego więzienia już po 10 miesiącach, aby jej stan się nie pogarszał. Gdy na podstawie nowej ekspertyzy medycznej chciano z powrotem wsadzić ją do więzienia, okazało się, że morderczyni "znikła".

Ścigana ukryła się w wynajętym mieszkaniu w Krakowie. Po zatrzymaniu starsza pani ponownie zaczęła mówić, że ma kłopoty z sercem.