W tym roku przypada 50. rocznica Marca '68. Wydarzenia te zapoczątkował wiec na Uniwersytecie Warszawskim zorganizowany przeciwko decyzji zakazującej wystawienia "Dziadów" w Teatrze Narodowym, ale znaczenie Marca '68 wykracza daleko poza bunt przeciwko cenzurze i sprzeciw wobec komunistycznej rzeczywistości. Ważnymi aspektami "wydarzeń marcowych" były kampanie wymierzone w inteligencję i osoby pochodzenia żydowskiego, które odbiły się szerokim echem na całym świecie. Kolejnym elementem była rywalizacja w obozie władzy między I sekretarzem KC PZPR Władysławem Gomułką a szefem MSW gen. Mieczysławem Moczarem.

Prezes IPN: To była walka o wolność, przeciwko której władza komunistyczna wykorzystała cały aparat represji

Marzec '68 był wielowymiarowy; to bunt polskiej młodzieży przeciwko komunizmowi, kampanie antyinteligencka i antysemicka, konflikt na szczytach władz PRL - podkreślił prezes IPN Jarosław Szarek, który przedstawił materiały edukacyjne IPN na 50-lecie Marca '68. 

Marzec '68 był jednym z polskich miesięcy, których skutkiem po kilkunastu latach był Sierpień 1980 r. Marzec '68 jest najbardziej wielowymiarowy, bo przede wszystkim to jest wielki protest polskiej młodzieży przeciwko systemowi komunistycznemu, przeciwko ograniczaniu wolności
- mówił w środę w Warszawie Szarek. Podkreślił też, że w XX-wiecznej historii Polski Marzec '68 stał się ostatecznym końcem złudzeń, że PZPR może być reformowalna.

Myślę, że głównym przesłaniem Marca '68 i jego początków była rezolucja podjęta na Uniwersytecie Warszawskim 8 marca 1968 roku będąca reakcją na usunięcie z listy studentów Henryka Szlajfera i Adama Michnika. W tej rezolucji czytamy, że studenci chcą mieć prawo do wyrażania naszej tradycji demokratycznej i niepodległościowej narodu polskiego. To była walka o wolność, przeciwko tej walce władza komunistyczna wykorzystała cały aparat represji - dodał. 

Zwrócił przy tym uwagę, że przeciwko reżimowi komunistycznemu protestowali nie tylko studenci, ale także licznie zatrzymywani młodzi robotnicy. To był bunt młodego pokolenia przeciwko władzy komunistycznej ograniczającej wolność - podkreślił Szarek.

Przypomniał też, że Marzec '68 oznacza potężne kampanie ze strony władz przeciwko polskiej inteligencji i polskim Żydom, którzy zostali zmuszeni do emigracji z Polski. Prezes IPN zaznaczył, że symbolem działań władz PRL przeciwko inteligencji było zdjęcie ze sceny Teatru Narodowego "Dziadów" w inscenizacji Kazimierza Dejmka. Ludzie przychodzący na to przedstawienie bili brawo w momentach, gdy były momenty dotyczące kwestii antycarskich i antyrosyjskich - przypomniał.

Odniósł się też do rozpętanej przez komunistyczne władze nagonki antysemickiej. Efektem tej kampanii było wyrzucenie z Polski co najmniej 15 tysięcy obywateli PRL. Ci ludzie byli wyrzucani z Polski, mieli paszporty (tzw. dokumenty podróżne - PAP) umożliwiające wyjazd tylko w jedną stronę. To często był wyjazd na zawsze. W prasie tę ohydną akcję antysemicką inspirowała partia komunistyczna - Polska Zjednoczona Partia Robotnicza - dodał.

"To Gomułka sięgnął po tę kampanię antysemicką i on odpowiada za to, co w 1968 r. się stało"

Prezes IPN zauważył też, że kolejnym wymiarem Marca 1968 r. był "potężny konflikt w samym centrum władzy". To Gomułka sięgnął po tę kampanię antysemicką i on odpowiada za to, co w 1968 r. się stało - podkreślił Szarek, przypominając, że konflikt we władzach PRL rozgrywał się między Gomułką a szefem MSW gen. Mieczysławem Moczarem. Dodał też, że wśród konsekwencji Marca '68 były zbrojna interwencja w Czechosłowacji i masakra robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.

Prezes IPN zaprotestował też przeciwko porównaniom sytuacji z 1968 r. z obecną sytuacją społeczno-polityczną. To są sytuacje nieporównywalne - ocenił. Przekonywał m.in., że w odróżnieniu od rzeczywistości z końca lat 60. dziś można swobodnie krytykować władze. W marcu 1968 roku za słowa krytyki można było być jak Stefan Kisielewski pobitym przez "nieznanych sprawców", można było zostać oplutym w prasie lub trafić do więzienia - przypomniał.

W przededniu 50-lecia Marca IPN zaprezentował w Centrum Edukacyjnym "Przystanek Historia" nowy spot wideo dotyczący tzw. wydarzeń marcowych 1968 r. - kryzysu politycznego, studenckich protestów, walki frakcji wewnątrz PZPR oraz fali antysemickiej propagandy. Instytut przedstawił również odnowiony portal IPN - www.marzec1968.pl oraz prezentację dotyczącą filmów operacyjnych Służby Bezpieczeństwa na temat Marca '68, które znajdują się w zasobie Archiwum IPN.

IPN przypomniał, że pierwotna wersja portalu "Marzec '68" powstała w 2008 r. na podstawie koncepcji przygotowanej przez dr. Łukasza Kamińskiego, ówczesnego zastępcę dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN za kadencji prezesa Janusza Kurtyki. Autorami większości tekstów historycznych zamieszczonych na portalu byli pracownicy BEP z centrali IPN i oddziałów terenowych. Projekt został zrealizowany przy wsparciu pracowników ówczesnego Sekretariatu Prezesa IPN oraz pracowników Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów, którzy przygotowali kopie cyfrowe materiałów archiwalnych.


Marzec'68 w liczbach

W związku z wydarzeniami marcowymi zatrzymano ponad 2700 osób, w tym 359 studentów. Przed kolegiami postawiono blisko 700 osób, w tym 143 studentów.

Śledztwa wszczęto wobec 540 osób, w tym 207 studentów. Do sądu skierowano akty oskarżenia przeciwko 262 osobom, w tym 98 studentom i pracownikom naukowym.

Jacek Kuroń i Karol Modzelewski dostali po 3,5 roku więzienia. W pozostałych procesach wyroki były niższe i wahały się od 18 do 24 miesięcy.

Kilka tysięcy studentów zostało relegowanych z uczelni, zawieszonych w prawach studentów lub musiało starać się o ponowne przyjęcie. Na Politechnice Wrocławskiej jednorazowo skreślono 1553 studentów, zaś na Uniwersytecie Warszawskim 1616. Wielu spośród relegowanych otrzymało karty powołania do służby wojskowej.

W latach 1968-1969 z Polski wyemigrowało ponad 15 tys. osób pochodzenia żydowskiego. Wśród nich ok. 500 pracowników naukowych, ok. 1000 studentów, a także dziennikarze, filmowcy, pisarze i aktorzy.

Do końca marca 1968 r. z PZPR wyrzucono ponad 8 tys. osób. 80 funkcjonariuszy wysokiej rangi utraciło swoje stanowiska, 14 z nich pełniło funkcje ministerialne.

Źródło danych: IPN

(ph)