5-letnia dziewczynka spadła z wysokości ok. 4 metrów, z piętra rodzinnego domu w Karlinie w woj. Zachodniopomorskim. Jak informuje policja, po upadku dziecko wstało i o własnych siłach wróciło do domu.

Do zdarzenia doszło ok. południa w Karlinie w Zachodniopomorskiem.

5-letnia dziewczynka spadła z wysokości ok. 4 metrów, z balkonu albo okna domu.

Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko po upadku samo wróciło do domu - powiedziała oficer prasowa białogardzkiej policji Joanna Krajnik.

Dodała, że decyzją lekarzy dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem LPR na badania do szpitala w Szczecinie.

W chwili zdarzenia matka dziewczynki była w domu. Była trzeźwa.