Większość Polaków - 67 procent - dobrze ocenia swój stan zdrowia, zaledwie 8 procent twierdzi zaś, że on jest zły lub bardzo zły - wynika z najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego "Ochrona zdrowia w gospodarstwach domowych w 2013 roku". Badanie wykazało również m.in., że aż 40 procent Polaków u specjalistów leczy się prywatnie i że dobrze oceniamy naszych lekarzy pierwszego kontaktu.

Jak wynika z raportu, w ostatnim kwartale ubiegłego roku co trzeci z badanych był u lekarza pierwszego kontaktu. W zdecydowanej większości (97 procent) były to wizyty finansowane z Narodowego Funduszu Zdrowia. Inaczej było w przypadku wizyt w poradniach specjalistycznych - 40 procent badanych stwierdziło, że u specjalistów leczy się prywatnie. Najczęściej dlatego, że w takich placówkach krócej czeka się na wizytę i zazwyczaj są one lepiej wyposażone w sprzęt i materiały medyczne.

Z raportu wynika, że na wizyty u specjalistów wydawaliśmy w ubiegłym roku średnio około 35 złotych miesięcznie, czyli 420 złotych rocznie. Więcej, bo średnio ponad 53 złote w miesiącu, wydaliśmy na wizyty u dentysty. Najdroższe okazały się jednak domowe zabiegi rehabilitantów - to wydatek około 100 złotych w miesiącu na osobę.

Badanie pokazało też stosunek Polaków do jakości usług świadczonych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. 64 procent badanych uznało, że od 2012 roku jakość tych usług właściwie się nie zmieniła, ale co piąty stwierdził, że nastąpiło pogorszenie w tym zakresie.

Jak wynika z raportu, dobrze oceniamy naszych lekarzy pierwszego kontaktu - aż 91 procent badanych stwierdziło, że są z nich zadowoleni lub raczej zadowoleni. To z ich porad korzystamy też najczęściej i najkrócej czekamy na wizytę.

Najpowszechniejszym wydatkiem związanym z ochroną zdrowia są jednak leki. Członkowie ponad 98 procent badanych gospodarstw domowych przynajmniej raz kupili w ubiegłym roku leki lub suplementy diety. Równie często były to leki na receptę (92,3 procent) jak te kupowane z własnej inicjatywy (90,4 procent). Co ważne, dla ponad połowy (55,1 procent) gospodarstw domowych zakup leków i artykułów medycznych przepisanych przez lekarza był dużym obciążeniem finansowym.

Najnowsze badanie GUS rozszerzył o pytania dotyczące postawy wobec zabiegów transplantacji. Zdecydowana większość pytanych (68,5 procent) deklarowała, że zgodziłaby się na przeszczep za życia wiedząc, że może pomóc bliskiej osobie. Ponad 70 procent zadeklarowało chęć oddania szpiku kostnego. Dwie trzecie badanych wyraziłoby natomiast zgodę na oddanie swoich narządów do przeszczepu po swojej śmierci. Ale choć ponad 80 procent badanych słyszało o oświadczeniu woli, to tylko niespełna 3 procent zadeklarowało, że złożyło takie oświadczenie.

(edbie)