Ponad 34 tysiące funkcjonariuszy służb mundurowych podległych resortowi spraw wewnętrznych i administracji ma mieć obniżone świadczenia emerytalne w związku z ustawą dezubekizacyjną - dowiedział się reporter RMF FM. Takie są dotychczasowe efekty weryfikacji przebiegu ich służby przez Instytut Pamięci Narodowej. W sumie do sprawdzenia jest prawie 200 tysięcy osób.

Ponad 34 tysiące funkcjonariuszy służb mundurowych podległych resortowi spraw wewnętrznych i administracji ma mieć obniżone świadczenia emerytalne w związku z ustawą dezubekizacyjną - dowiedział się reporter RMF FM. Takie są dotychczasowe efekty weryfikacji przebiegu ich służby przez Instytut Pamięci Narodowej. W sumie do sprawdzenia jest prawie 200 tysięcy osób.
Magazyn z archiwami IPN przy ulicy Kłobuckiej 21 w Warszawie /Leszek Szymański /PAP

Dotąd zweryfikowano mniej więcej połowę funkcjonariuszy, czyli około 100 tysięcy osób. IPN bada ich teczki i karty osobowe, wytworzone w trakcie służby, które są w zasobach Instytutu. Jeśli potwierdzi się, że ktoś służył w organach bezpieki, informacja na ten temat jest przesyłana do Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA.

W związku z weryfikacją do IPN zgłaszają się też sprawdzani funkcjonariusze. Oni przede wszystkim składają wnioski o udostępnienie ich dokumentów osobowych. Rzeczywiście, w całej Polsce zalała nas lawina takich wniosków. Staramy się realizować je w możliwie najkrótszym czasie. Dosyłają też wyjaśnienia, sprostowania - mówi dyrektor archiwum IPN Marzena Kruk. Z jej oceny wynika, że finalnie ustawie, która obniża świadczenia funkcjonariuszom, będzie podlegać nie więcej niż 50 tysięcy osób.

Zgodnie z regulacją, sprawdzanie funkcjonariuszy ma się zakończyć 10 czerwca. Trudno, żebym jako dyrektor archiwum Instytutu odpowiedziała, że nie zdążymy - mówi Kruk.

Dodaje, że jej ludzie i ona sama muszą się wywiązać z obowiązku nałożonego na nich przez ustawę. Liczyliśmy na to, że będziemy mieć 6, a nie 4 miesiące. To jest dodatkowa trudność i komplikacja. Jeżeli będzie taka potrzeba, to uruchomimy nadgodziny w ciągu tygodnia - zapewnia.

Nad weryfikacją teczek i kart osobowych funkcjonariuszy w całym kraju pracuje 100 osób. Do tej pory ustalono, że ponad 34 tys. ze sprawdzonych osób służyły w organach bezpieki. Oznacza to, że będą miały obniżone świadczenia.

Prezydent Andrzej Duda pod koniec grudnia ubiegłego roku podpisał tzw. ustawę dezubekizacyjną obniżającą emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL oraz ich rodzin. Świadczenia dla nich nie będą mogły być wyższe niż średnie emerytury i renty wypłacane przez ZUS.

Ustawa obniża emerytury i renty "za służbę na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Od 1 października 2017 r. maksymalna emerytura dla tych osób nie będzie mogła być wyższa niż średnie świadczenie w ZUS (emerytura - ok. 2 tys. zł, renta - ok. 1,5 tys. zł, renta rodzinna - ok. 1,7 tys. zł).

(mpw)