Dziś mija miesiąc urzędowania nowych ministrów. Co robili, gdzie bywali? Sławomira Nowaka widzieliśmy na dworcu i na budowie autostrady. Joanna Mucha posłała kontrolę do PZPN, od razu zakładając, że w papierach nic się nie znajdzie, a Bartosz Arłukowicz umieścił pacjenta w centrum zainteresowania służby zdrowia. Dziennikarki RMF FM Agnieszka Burzyńska i Agnieszka Witkowicz wzięły pod lupę działalność resortów.

Wyraźnie widać, że nowi ministrowie próbują ogarnąć materię. Strategicznych decyzji brak - są za to wizyty gospodarskie i krótkie występy na różnych konferencjach branżowych. Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, który miał być rządowym mistrzem od deregulacji, na razie regularnie ucieka przed dziennikarzami, ma też za sobą wizytę w zakładzie karnym w Nowym Wiśniczu. Zakład może czuć się zaszczycony, podobnie jak terminal LNG, na który ministerialnym okiem spojrzał Mikołaj Budzanowski. ( Dla niezorientowanych: minister skarbu). Jacek Cichocki, szef MSW nie wygrał walki o podwyżki dla wszystkich służb, ale udało mu się zilustrować stopnie zagrożenia lawinowego. To duży postęp, bo do tej pory obrazków nie było.

Mikołaj Korolec były wiceminister gospodarki i nowy minister środowiska od razu został wrzucony na bardzo głęboką wodę. Musiał wybrać się do Durbanu, aby sfinalizować rozmowy na temat ochrony klimatu. Ogłosił, że osiągnął sukces, ale ów sukces to zgoda wszystkich 190 krajów na to, aby w przyszłym roku zacząć prace nad nowym prawnie wiążącym zobowiązaniem. Może to i mglisty sukces ale jak na sytuację, w której polska prezydencja ma zupełnie inne stanowisko niż polski rząd, to rzeczywiście można chwalić się tym, że w ogóle cokolwiek udało się ustalić.

Nowa minister edukacji w tym miesiącu miała ręce pełne roboty! Zaprezentowała serwis muzykoteka, wysłała list w rocznicę stanu wojennego, przyjęła betlejemskie światło i poinformowała, że tylko 20 procent 6-latków poszło w tym roku do szkoły. Wdrażający się minister pracy - Władysław Kosiniak-Kamysz na początek zapoznał się z Brukselą, wręczył też nagrody w XIII edycji konkursu na prace magisterskie i doktorskie w dziedzinie problemów pracy i polityki społecznej. W dziedzinie trudnych reform - na przykład podnoszenia wieku emerytalnego - na razie zachęca do debaty i refleksji.

Głównie refleksjami dzieli się też Bartosz Arłukowicz - oznajmiając, że Polska się starzeje i że lepiej dbać o zdrowie, niż płacić za chorobę. W ramach zdrowego trybu życia, na twitterze zaprosił wybrańca na kawę i pączki. W internecie bryluje też minister transportu, Sławomir Nowak. (To ten, który na autostradzie srogim tonem pytał o postęp prac). Mógłby on dawać komputerowe lekcje ministrowi cyfryzacji, bo ten po miesiącu nadal nie ma nawet strony internetowej.

W tym pierwszym miesiącu zdecydowanie brylowali starzy ministrowie, szczególnie szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Swoim wystąpieniem w Berlinie zrobił nie tylko zamieszanie w Polsce, ale wzbudził też zainteresowanie zagranicznej prasy.