Centralne Biuro Śledcze zatrzymało 26 pseudokibiców z Bydgoszczy, którzy zajmowali się organizowaniem tzw. ustawek przed meczami piłkarskimi. Większość z nich była też wcześniej notowana za bójki, pobicia i napaści na policjantów. Wśród zatrzymanych jest uznawany za szefa chuligańskiej grupy Marek G., pseudonim Maras, i jego bliscy współpracownicy.

W akcji zatrzymania pseudokibiców wzięło udział 200 policjantów, w tym m.in. policyjni antyterroryści. Rano weszli do mieszkań i domów kiboli, w Bydgoszczy i jej okolicach.

Zatrzymani dzisiaj mężczyźni to - według ustaleń CBŚ - czołówka piłkarskich chuliganów. Część z nich była zatrzymana już wcześniej, 11 września, po zamieszkach, do których doszło na meczu Zawiszy Bydgoszcz z Widzewem Łódź. Większość z zatrzymanych była wielokrotnie notowana za bójki, pobicia, a nawet napaści na policjantów - poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Dodał, że CBŚ rozpracowywało tę grupę mniej więcej od dwóch lat: Policjanci wpadli na jej ślad, rozpracowując grupę pseudokibiców z Poznania i badając wątek handlu narkotykami.

Monika Chlebicz z kujawsko-pomorskiej policji relacjonowała natomiast, że - jak ustalono - rozprowadzaniem narkotyków trudniły się w Poznaniu osoby kojarzone z tzw. "hooligans", widywane często na trybunach piłkarskich. Podstawowym celem działalności grupy było jednak organizowanie i uczestniczenie w bójkach z pseudokibicami klubów piłkarskich z innych miast. Z ustaleń policjantów wynikało m.in., że grupa organizowała i brała udział w "ustawce" chuliganów, która miała miejsce 6 września 2008 roku w miejscowości Graby koło Sulęcina w województwie lubuskim. Jak relacjonował Sokołowski, grupa pseudokibiców bydgoskiej drużyny piłkarskiej jechała wtedy autobusem do Słubic na mecz z miejscowym klubem. Zatrzymali się w Grabach, do których dotarli też kilkunastoma samochodami "bojówkarze" z Poznania. Doszło do regularnej bitwy, w której udział brało około 140 mężczyzn.

Część z podejrzewanych o udział w "ustawce" została zatrzymana 11 września, po zamieszkach, do których doszło na meczu Zawiszy Bydgoszcz z Widzewem Łódź.