Zarzut zabójstwa i gwałtu usłyszał 21-letni mieszkaniec Świdnicy na Dolnym Śląsku. Mężczyzna został zatrzymany w związku ze śmiercią siedemnastoletniej licealistki Ewy. Dziewczyna zaginęła w sobotę. Wyszła z domu, by odwiedzić babcię, ale nigdy do niej nie dotarła. Jej rozebrane ciało znaleziono dzień później na obrzeżach miasta.

Świdnickim licealistom trudno jest pogodzić się z tragedią. Uczniowie wszystkich tamtejszych szkół ponadpodstawowych wyszli dziś na ulice miasta z transparentami: Mamy prawo żyć. W marszu milczenia przeciwko przemocy bierze udział ponad dwa tysiące młodych osób, ubranych na czarno i z białymi różami w dłoniach. Rozmawiała z nimi reporterka RMF FM Barbara Zielińska: