Około 20 sędziów Sądu Najwyższego - wraz z pierwszą prezes profesor Małgorzatą Gersdorf - weźmie udział w sobotnim marszu "Tysiąca Tóg" - dowiedział się nasz reporter. To manifestacja przeciwko tzw. ustawie dyscyplinującej sędziów.

Według środowisk prawniczych i niezależnych instytucji to zmiany, których nie da się pogodzić z polską konstytucją i prawem unijnym.

Każdy sędzia podejmie decyzję indywidualnie - mówi naszemu reporterowi rzecznik Sądu Najwyższego. Sędzia Michał Laskowski dodaje, że on swoją togę zabierze. Ja myślę, że będę ją niósł na ramieniu przewieszoną przez rękę. To ma być wyrażenie naszego sprzeciwu - mówi.

Michał Laskowski podkreśla też, że będzie to marsz w obronie wartości demokratycznego państwa prawnego, dlatego uważa, że sędziowie mają prawo do takiej właśnie manifestacji. Zabranie tóg to symbol, który ma zwrócić uwagę na to, jak poważna jest sytuacja.

"Polscy prawnicy są zjednoczeni"

Marsz współorganizują stowarzyszenia sędziowskie - m.in. Iustitia i Themis, oraz niezależne stowarzyszenie prokuratorów Lex Super Omnia - pisze Onet. Zdaniem organizatorów protestu, polscy prawnicy powinni okazać swój sprzeciw wobec zmian w polskim sądownictwie.

Bądźmy razem: pokażmy światu, że polscy Prawnicy są zjednoczeni, odpowiedzialni, odważni i dobrze wyedukowani. Potrafią ocenić, które ustawy są sprzeczne z konstytucją i prawem europejskim. Chcą również respektowania wyroków TSUE" - apelują.

"Zróbmy wszystko, by nie był to ostatni moment, w którym sędziowie będą mogli bez obawy o konsekwencje wyrazić publicznie swój protest w obronie wartości, którym służą całym swoim życiem zawodowym. Pokażmy także całemu społeczeństwu, które od kilku lat przychodzi na protesty, że jako prawnicy jesteśmy solidarni" - kwitują prawnicy.

SPRAWDŹ: Nie będzie rozmów MS z Komisją Wenecką. Warchoł zaprasza do muzeum

Opracowanie: