19-letni kierowca z nieznanych przyczyn wjechał w policyjny konwój, który jechał do Warszawy, by ochraniać demonstrację związkowców. Do wypadku doszło w Kielcach. 6 policjantów trafiło do szpitala. Ranny został został także kierowca audi. Wszyscy są pod opieką lekarzy. Ich życiu nic nie zagraża.

Jak poinformował Kamil Tokarski ze świętokrzyskiej policji, do wypadku doszło na skrzyżowaniu alei IX Wieków Kielc i ulicy Źródłowej. W kolumnie jechało 17 radiowozów.

19-letni kierowca audi nie zareagował na sygnały świetlne i dźwiękowe dawane przez radiowozy. Uderzył w furgonetkę, którą jechało sześciu funkcjonariuszy - powiedział Tokarski.