18 osób zatrzymano w związku z czwartkowymi zamachami na konsulat i bank brytyjski w Stambule. Szef tureckiego rządu Recep Tayyip Erdogan potwierdził, że wszyscy zamachowcy byli Turkami.

Choć policja nie ujawniła szczegółów na temat zatrzymanych osób, to podczas dzisiejszego pogrzebu dwu policjantów - ofiar zamachu – turecki premier oświadczył, iż zarówno czwartkowe ataki jak i wcześniejsze zamachy na synagogi w ubiegłą sobotę, były przeprowadzone przez obywateli Turcji. W obu zamachach zginęło łącznie ponad 50 osób a około 500 zostało rannych.

Dziś w wielu miastach Turcji mają odbyć się "Marsze Milczenia". Ich uczestnicy chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko fali przemocy i terroryzmu. O masowe uczestnictwo w marszach apelowały główne centrale związkowe Turcji oraz organizacje pozarządowe.

11:50