18-letni Bartosz B., który w lipcu br. dotkliwie pobił policjanta, został oskarżony o czynną napaść na funkcjonariusza publicznego. Grozi mu do 12 lat więzienia. Przyznał się do zarzutów.

18-latek nie był dotychczas karany. Na początkowym etapie postępowania trafił do aresztu. Pod koniec października został wypuszczony na wolność.

W pobiciu policjanta oprócz Bartosza B. uczestniczyło jeszcze dwóch nastolatków w wieku 15 i 14 lat. Dotyczące ich materiały prokuratura przekazała do wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Słupsku. Postępowania w tych sprawach jeszcze się nie zakończyło. Obaj nastolatkowie przebywają obecnie w schronisku dla nieletnich.

Do pobicia policjanta doszło 20 lipca wieczorem w centrum Słupska. Funkcjonariusz był po służbie i poszedł ze znajomymi na kawę. W pewnym momencie przed lokalem pojawiło się pięciu agresywnych nastolatków. Kiedy doszło do szarpaniny z przechodzącym ulicą młodym mężczyzną, policjant zdecydował się na interwencję.

Gdy pokazał legitymację, trzech nastolatków rzuciło się na niego i dotkliwie pobiło, m.in. złamali mu nos, dolne ściany oczodołów i boczne kości zatok szczękowych. Potem na widok zbliżającego się radiowozu, napastnicy uciekli.

Pobity policjant niedawno wrócił do służby.