Policjanci z Rudy Śląskiej zatrzymali 17-latka, który przedwczoraj rozpylił w swojej szkole gaz pieprzowy. Czternaścioro uczniów gimnazjum trafiło wówczas do szpitala.

Z ustaleń policji wynika, że 17-latek rozpylił gaz na korytarzu podczas przerwy. Młodzież zaczęła uskarżać się  na duszności, wymioty i łzawienie oczu. Czternaścioro uczniów zostało przewiezionych do szpitali w Rudzie Śląskiej i sąsiednich miastach.

Zatrzymany 17-latek jest uczniem trzeciej klasy gimnazjum, w którym doszło do zdarzenia. W trakcie przesłuchania przyznał się do rozpylenia gazu. Stwierdził, że zrobił to dla żartu i nie chciał nikomu wyrządzić krzywdy.

O dalszym losie 17-latka zadecyduje prokurator i sąd. Nastolatkowi grozi nawet do 5 lat więzienia. Oprócz tego sąd na wniosek śledczych może też zasądzić zwrot kosztów prowadzonej akcji. W przypadku tego typu działań służb ratunkowych przekraczają one 50 tysięcy złotych.

(mpw)