Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało 16 członków tzw. grupy Bukaciaka - jednej z najbardziej niebezpiecznych organizacji przestępczych na Mazowszu. Lider zbrojnej grupy wpadł w ręce funkcjonariuszy już dwa lata temu. Teraz pozostali jej członkowie odpowiedzą za zabójstwa, obrót znacznymi ilościami narkotyków, kradzieże i rozboje. Niektórym grozi dożywocie.

W akcji, która przeprowadzona została w ubiegłym tygodniu na terenie Warszawy, Piaseczna i Konstancina Jeziornej, brało udział ponad 80 funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. Zatrzymali 16 osób. Kolejne dwie zostały doprowadzone z zakładów karnych, w których odsiadują wyroki za inne przestępstwa. Jedną z nich jest członek grupy "obcinaczy palców" o pseudonimie "Mały Krzysio", podejrzany o zabójstwa.

Prokurator zarzucił zatrzymanym m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wprowadzenie do obrotu znacznych ilości narkotyków, rozboje i kradzieże. Wobec 9 podejrzanych sąd zastosował areszt.

Grupa Bukaciaka była jedną z najbardziej niebezpiecznych grup przestępczych, działających na Mazowszu. Jej członkowie wsławili się wyjątkową brutalnością i bezwzględnością wobec ofiar.

W ciągu ostatnich dwóch lat w śledztwie zatrzymano ponad 80 członków grupy. Zarzuty usłyszeli nie tylko "żołnierze", ale także jej liderzy. Śledczym udało się zgromadzić materiał dowodowy, który był podstawą do przedstawienia zarzutów czterech zabójstw. Kilku podejrzanym grozi dożywotnie więzienia.

Prowadzący śledztwo zapowiadają, że to nie koniec zatrzymań.


Źródło: CBŚP

(edbie)