Samochód mimo uszkodzonego koła przejeżdża przez skrzyżowanie i to na czerwonym świetle. Strażnicy podejmują interwencję. Kierowca nie zatrzymuje się, kluczy ulicami Ursynowa, wielokrotnie łamie przepisy. Po ujęciu kierowcy, strażnicy miejscy nie wierzą - auto prowadził niespełna 15 letni chłopak.

Do zdarzenia doszło 31 marca. Kwadrans po godz. 3. w nocy strażnicy miejscy zwrócili uwagę na samochód, którego kierowca przejechał przez skrzyżowanie ul. Ciszewskiego i Pileckiego na czerwonym świetle. W prawym przednim kole auta nie było powietrza.

Kierowca na widok radiowozu straży miejskiej przyśpieszył. Kluczył ulicami Ursynowa.

Kierowca opla na skrzyżowaniu ul. Anody i Doliny Służewieckiej stracił panowanie nad autem i wjechał na trawnik. On i pasażer uciekli z pojazdu i próbowali uciekać pieszo. Zostali szybko ujęci.

Kierowcą auta okazał się niespełna 15-letni chłopak. Znaleziono przy nim zawiniątko z białym proszkiem. Przyznał, że zażywał środki odurzające. Z nastoletnim kierowcą podróżował 17-letni chłopak.

 źródło Straż Miejska w Warszawie (j.)