Na 15 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Suwałkach 24-letniego mieszkańca Białegostoku, który rok temu na biwaku w miejscowości Płaska ugodził śmiertelnie nożem krakowianina.
Oskarżony wziął odwet na krakowianinie po bójce, do jakiej doszło na biwaku. Zadawał ciosy nożem w okolice klatki piersiowej, więc zamiar był jeden - pozbawienie życia - uzasadniał wyrok sędzia Marcin Walczuk.
Prokurator domagał się dla oskarżonego 25 lat więzienia, ale sąd uznał, że byłaby to zbyt wysoka kara, którą powinno się stosować wobec wyjątkowo brutalnych morderstw. Wyrok nie jest prawomocny.
Do tragedii doszło w maju ubiegłego roku. Kilkunastoosobowa grupa ludzi przebywała na jednym z pól biwakowych w gminie Płaska koło Augustowa. Większość z nich się znała. Wśród nich byli 23-letni białostoczanin i 20-letni mieszkaniec Krakowa.
Młodzi mężczyźni pokłócili się. Doszło między nimi do szarpaniny, podczas której białostoczanin wyciągnął nóż i uderzył nim sześć razy turystę z Krakowa. Mimo godzinnej reanimacji mężczyzny nie udało się uratować.
Skazany podczas zdarzenia był pijany. Miał prawie 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie przyznał się do zabójstwa.
