Na karę 15 lat więzienia skazał wrocławski sąd odwoławczy Macieja Grochowskiego oskarżonego o jazdę po pijanemu i spowodowanie wypadku, w którym zginęły cztery młode osoby. Wcześniej sąd I instancji orzekł karę 13 lat pozbawienia wolności.

Wyrok jest prawomocny, a sąd zgodził się na publikację nazwiska i wizerunku mężczyzny.

Orzeczona przez sąd I instancji kara mówiła o 13 latach więzienia, jednak rodziny ofiar złożyły apelację. Apelował także obrońca kierowcy, który powoływał się na zły stan zdrowia mężczyzny. Posłuchaj relacji reportera RMF Michała Szpaka:

Do tragicznego wypadku doszło w maju 2005 roku, kiedy Grochowski po pijanemu wracał z Trzebnicy do Wrocławia. W okolicach Wiszni Małej stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pobocze i uderzył w nadjeżdżające z naprzeciwka auto. Zginęła kobieta prowadząca samochód, dwójka pasażerów, a także jadący z Grochowskim kolega. Oskarżony w dniu wypadku nie miał prawa jazdy – stracił je 3 lata wcześniej, gdy jadąc po pijanemu motorem potrącił człowieka.