Ponad 120 tysięcy złotych kary nałożył zachodniopomorski NFZ na szpital w Białogardzie. To tam w sierpniu na dyżurze zmarła lekarka. Fundusz kontrolował placówkę 3 razy od początku roku. Za każdym razem brakowało lekarzy i pielęgniarek, aby usługi medyczne realizować zgodnie z kontraktem.

NFZ obciął szpitalowi pieniądze z kontraktu, bo według kontrolerów ten nie był realizowany tak jak powinien. Za każdym razem Fundusz miał zastrzeżenia do liczby personelu. Brakowało m.in. chirurgów, anestezjologów i pediatrów. Przez problemy kadrowe szpital przestał przyjmować pacjentów na oddział reumatologiczny. Zarząd nie poinformował o tym funduszu, a powinien. 

NFZ miał też zastrzeżenia co do sposobu prowadzenia dokumentacji medycznej. 

Szpital od decyzji Funduszu się nie odwołał, co oznacza, że karę zapłaci.

(az)