10-miesięczne dziecko z Kamienia Pomorskiego trafiło do szpitala po tym, jak zostało pogryzione przez psa. Należący do ojca dziecka dog argentyński zaatakował bawiące się koło legowiska niemowlę i odciągnął malca od posłania. Dziecko ma uraz głowy, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

10-miesięczne dziecko z Kamienia Pomorskiego trafiło do szpitala po tym, jak zostało pogryzione przez psa. Należący do ojca dziecka dog argentyński zaatakował bawiące się koło legowiska niemowlę i odciągnął malca od posłania. Dziecko ma uraz głowy, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dog argentyński (zdj. ilustracyjne) / Piotr Polak /PAP

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Dziecko było wtedy pod opieką ojca, który nie zauważył, że malec bawi się tuż obok posłania psa. W pewnym momencie zwierzę złapało dziecko zębami za głowę i odciągnęło od legowiska.

Dziecko śmigłowcem zostało przetransportowane do szpitala w Szczecinie. Dziś rano otrzymaliśmy informację ze szpitala, że życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Prowadzimy postępowanie w tej sprawie. Ustalamy, czy można mówić o narażeniu dziecka na niebezpieczeństwo, czy był to wypadek - mówi Marta Szołtun, rzecznik kamieńskiej policji.

Policjanci ustalili, że rodzice dziecka byli trzeźwi. Pies miał wymagane szczepienia, wychowywał się w tej rodzinie od kilku lat. Dog argentyński to rasa uznawana za agresywną. Na posiadanie psa tej rasy wymagane jest pozwolenie z urzędu gminy.

(abs)