Nasi zachodni sąsiedzi świętują dzisiejszej nocy dziesiątą rocznicę zjednoczenia Niemiec.

Przed Bramą Barndenburską odbywa się wielki festyn, połączony z pokazem sztucznych ogni. Będzie to przede wszystkim zabawa dla zwykłych ludzi, którzy mogą posłuchać muzyki i zjeść tradycyjne kiełbaski. O północy przed Reichstagiem dziesięciokrotnie biły dzwony.

Z kolei do Drezna, gdzie będą centralne obchody, przyjechało ponad 1700 gości, w tym przywódcy i premierzy wielu państw europejskich. Przedstawicielem Polski jest premier Jerzy Buzek. Uroczystości rozpoczną się mszą ekumeniczną. Następnie goście przejdą do Opery Drezdeńskiej, gdzie przywitani zostaną przez prezydenta Niemiec. Po południu zaplanowano szereg imprez oraz przyjęcie wydane przez kanclerza Schroedera. Oficjalne świętowanie skończy się po południu, a nieoficjalnie Niemcy będą się bawić do późnych godzin wieczornych.

Tymczasem pojawiły się głosy, by datę obchodów przenieść na 9 listopada. Jest to pomysł Wernera Schultza, polityka Zielonych, który twierdzi, że 9 listopada to data ważniejsza. Tego dnia w 1989 roku upadł mur berliński, w 1918 ogłoszono Niemcy republiką, natomiast 9 listopada 1938 roku rozpoczęła się "kryształowa noc" czyli pogrom Żydów, o czym Niemcy też powinni pamiętać. Z Berlina relacjonuje korespondent radia RMF FM, Tomasz Lejman:

Rocznica zjednoczenia przyniosła zmiany w prawie – dziś weszła w życie ustawa o przedawnieniu tak zwanych średnich przestępstw w byłej NRD. Oznacza to, że przed sądem nie staną winni afer dopingowych czy uszczerbku na zdrowiu byłych więźniów politycznych. Przedawnienie nie obejmuje jednak funkcjonariuszy, którzy strzelali na granicy niemiecko-niemieckiej.

W przededniu 10. rocznicy zjednoczenia Niemiec próbowano podpalić synagogę w Duesseldorfie, wrzucając do środka dwie butelki z płynem zapalającym. Zdołano zapobiec wybuchowi pożaru. Nikt nie ucierpiał, a straty materialne są niewielkie. Policja niemiecka zatrzymała we wtorek rano dwu podejrzanych o ten czyn młodych ludzi w wieku 15 i 16 lat. Na uroczystości nie zaproszono "ojca niemieckiego zjednoczenia", byłego kanclerza Helmuta Kohla. Powodem stał się skandal finansowy w niemieckiej CDU.

12:30