Żywiecki samorząd zabronił sprzedaży napojów alkoholowych w czasie, gdy odbywają się uroczystości z okazji świąt państwowych. Kilkugodzinna prohibicja obowiązywać ma jednak tylko tzw. "ogródki piwne".

Alkohol można będzie pić wyłącznie wewnątrz lokali. Każdy może sobie pić piwo, kiedy chce i dlaczego burmistrz ma tego zabraniać - mówią mieszkańcy stolicy polskiego piwa.

Mogą pić do woli, tylko zrobią dwa kroki do środka, do lokalu. Tam sobie mogą siedzieć i pić - mówi burmistrza Żywca - Antoni Szlagora.

Dodaje, że jeśli ktoś siedzi na zewnątrz, pije piwo i krzyczy – to jest całkiem inna sprawa, niż kiedy ktoś siedzi w środku lokalu. To jest różnica.

Bzdura, absurd, głupota - komentują nową uchwałę mieszkańcy.

Dodajmy, że w ubiegłym roku burmistrz Żywca apelował o nie wywieszaniu prania w dniach świąt państwowych.