W Warszawie pod hasłem "W Polsce nie ma ludzi niepotrzebnych" protestują związkowcy. Z pięciu miejsc w stolicy związkowcy zamierzają przejść przed Kancelarię Premiera. W demonstracjach bierze udział ok. 20 tys. osób.

Związkowcy z Daewoo-FSO wyszli na ulice Warszawy już o godz. 9. rano. Niosą transparenty: "Pomocy! - woła FSO", "Offset dla FSO - praca dla ludzi!". Przed godz. 11. przyłączyli się do nich pocztowcy, kórzy wyruszyli z pl. Małachowskiego.

Pozostali związkowcy zebrali się w trzech miejscach: na Placu Bankowym, przed budynkiem Zakładów Optycznych "Polam" przy ul. Kasprzaka oraz przy Ośrodku Sportowym "Stegny". O godz. 12.30 grupy te wyruszyły w stronę Kancelarii Premiera.

Po południu zablokowane będzie całe centrum Warszawy: Marszałkowska, Aleje Ujazdowskie, Świętokrzyska, Sobieskiego, Belwederska. Policja radzi kierowcom, aby pozostawili swoje samochody przed domami. Podróżującym ze wschodu na zachód kraju i odwrotnie, policja zaleca objazd trasą toruńską, a tym, którzy jadą z północy na południe Polski zalecana jest Wisłosrada.

Związkowcy domagają się m.in. polityki tworzenia miejsc pracy i likwidowania bezrobocia, przywrócenia zasiłków i świadczeń przedemerytalnych. Demonstrację obserwuje warszawski reporter RMF Tomasz Skory. Posłuchaj relacji:

Foto: Marcin Wójcicki RMF Warszawa

13:55