Każdego roku ponad 2 tys. kobiet pada ofiarą gwałtu - to policyjne dane. W rzeczywistości jednak, liczba ta może być znacznie większa, bo poszkodowane kobiety niechętnie zgłaszają gwałty. Tę tendencję ma zmienić trwająca od początku roku akcja: "Zostałaś zgwałcona - żądaj pomocy".

Do tego, że kobiety nie zgłaszają gwałtów, przyczynia się w dużej mierze sposób traktowania ich przez policjantów i lekarzy. Nie bez znaczenia jest także dziwna łagodność sądów w wymierzaniu kar gwałcicielom.

Niechęć i strach kobiet do zgłaszania gwałtów ma zmienić akcja Towarzystwa Rozwoju Rodziny i Centrum Praw Kobiet prowadzona wspólnie z policją. Organizatorzy pracują zarówno z ofiarami gwałtów, jak i policjantami, ucząc ich, jak należycie traktować kobiety, które zgłaszają gwałt.

W ramach akcji przeszkolono już kilkuset policjantów. Wciąż jednak stróże prawa muszą się jeszcze wiele nauczyć, często bowiem w trakcie przesłuchania kobiety czują, że to właściwie one same są sobie winne. Ofiary gwałtów podobnie czują się na salach sądowych.

Szkolić trzeba także lekarzy, którzy najczęściej skupiają się na fizycznej pomocy kobietom, zapominając o sferze psychicznej.

Program zakłada tworzenie lokalnych centrów pomocy ofiarom gwałtów. Na razie poszkodowanym pozostaje pomoc, jaką mogą uzyskać pod numerem infolinii: 0 801 1000 72.

16:05