Trzyosobowa załoga i ośmiu pasażerów zginęło w katastrofie helikoptera transportowego Mi-8 w Jakucji na Syberii. Maszyna zaginęła już w piątek, ale dopiero dzisiaj rano udało się odnaleźć jej szczątki na zboczu góry w pobliżu miejscowości Ytym-dża.

Helikopter Mi-8 wyruszył w piątek. Miał przelecieć nad Tajgą i wylądować w niewielkiej robotniczej osadzie miejscowości Ytym-dża. Na pokładzie było ośmiu pasażerów, trzech członków załogi a także ponad tona ładunku. W godzinę po starcie załoga miała nawiązać kontakt z bazą, ale radiostacja milczała. Dopiero dzisiaj odnaleziono helikopter, który z powodu złych warunków atmosferycznych uderzył w zbocze góry mniej więcej w połowie drogi jaką miał przebyć. Jak twierdzą lotnicy, którzy widzieli z powietrza miejsce katastrofy helikopter jest zupełnie rozbity i nikt się nie uratował. W Jakucji od kilku tygodni panuje już surowa zima i śmigłowce są często jedynym środkiem komunikacji.

15:20