W dwóch sądach Marbelli, hiszpańskim kurorcie nad Morzem Śródziemnym, ktoś wykasował w komputerach dane 10 spraw sądowych. Wszystkie mają związek z tą samą osobą - Hesusem Hilem - burmistrzem miasta i właścicielem klubu piłkarskiego Atletico Madryt. Hil twierdzi, że o niczym nie wie. Tymczasem informatycy łamią sobie głowy jak dojść kto i w jaki sposób włamał się do komputerów.

Policja nie ma wątpliwości - dane mógł skasować tylko pracownik sądu. Nikt zewnątrz nie zostałby dopuszczony do komputera; w dodatku żeby dojść do archiwum trzeba znać kod i hasło. Dokumenty jednak zniknęły. Większość z nich dotyczy nielegalnej budowy domów i zagospodarowania terenów przeznaczonych na parki. W jednym z sądów ktoś ukradł także oryginalne rachunki - dowody winy Hila. Zachowały się wprawdzie kopie, ale te w myśl prawa nie mogą być brane pod uwagę. Hesus Hil jest burmistrzem Marbelli - miasta, w którym krzyżują się wpływy mafii, handlarzy bronią i narkotyków. Na swoim koncie Hil ma m.in. kontakty z włoską Camorrą i wykorzystywanie pieniędzy miasta na cele klubu. Hil pozbył się 10 spraw, ale wciąż na rozpatrzenie czeka kolejnych 20 skierowanych przeciwko niemu.

foto Archiwum RMF

10:10