Anglia szaleje z powodu kontuzji Davida Beckhama. Kapitan angielskiej reprezentacji ma złamaną kość śródstopia, co prawdopodobnie uniemożliwi mu występ w początkowej fazie mistrzostw świata w piłce nożnej. Stanem zdrowia piłkarza niepokoi się nawet brytyjski premier. Tony Blair przerwał posiedzenie rządu, by oświadczyć, że najważniejszą rzeczą przed mundialem jest lewa noga Beckhama...

Noga angielskiej gwiazdy piłki nożnej pozostanie w gipsie przez trzy tygodnie (za sześć tygodni rozpoczynają się mistrzostwa). Ojciec Davida Beckhama, w wywiadzie dla brytyjskich mediów, wyznał iż jego syn jest zrozpaczony z powodu kontuzji. Sam piłkarz nie udziela na razie żadnych wywiadów.

Do narodowej histerii przyłączył się również słynny mistyk Uri Gellerr. Zaapelował on do milionów telewidzów, by wspólnie „wyobrażali sobie gojącą się kość” kapitana angielskiej reprezentacji. Swego czasu Geller wyginał przed widzami stalowe łyżki, używając jedynie silnej woli.

Są jednak i tacy, którzy nie są szczególnie zmartwieni kontuzją Beckhama. Okazuje się, że nowym bohaterem argentyńskiej prasy jest piłkarz Deportivo La Coruńa, Aldo Dusher. To właśnie w minioną środę sfaulował Beckhama i złamał mu nogę. Dla wyjaśnienia: Argentyna znalazła się w tej samej grupie mundialowej co Anglia. Stąd pewnie i radość argentyńskiej prasy...

01:05