Internet - szybki dostęp do informacji, ale niestety zarówno do tych dobrych, jak i złych. Według przeprowadzonych badań – pierwszych w Polsce – wynika, że aż 50 proc. nastolatków, między 13. a 15. rokiem życia, choć nie chciało, natknęło się w sieci na treści dla nich nieprzeznaczone.

Nawet wpisując, wydawałoby się naturalne hasła, jak: muzyka, Harry Potter, można się natknąć na strony, których młody człowiek oglądać nie powinien, np. na twardą pornografię czy informacje o narkotykach - mówi Jakub Śpiewak z fundacji „Świat przyjazny dzieciom”.

Jak na razie na tę internetową chorobę nie wynaleziono skutecznego lekarstwa. Wprawdzie od przyszłego tygodnia zostanie udostępniony darmowy program wychwytujący takie zakazane itryny, ale problem w tym, że nie zastąpi on rodziców, którzy choć powinni, nie interesują się, co tak naprawdę ich pociechy oglądają w Internecie.

Foto: Archiwum RMF

15:50