Zima zaatakowała, śnieg sypie w niemal całym kraju, miejscami bez chwili przerwy. Oznacza to prawdziwy dramat kierowców

Od rana zmagamy się z zimą. W wielu miejscach w kraju śnieg sypał przez całą noc i nadal sypie. Pługi i piaskarki nie nadążają z odśnieżaniem, dlatego poruszanie się zarówno po drogach lokalnych jak i głównych trasach było i w wielu miejscach jeszcze jest bardzo utrudnione.

Najtrudniejsza sytuacja jest na drogach Podhala. Drogowcy obawiają się, że jeśli nadal będzie padać to Zakopane zostanie odcięte od świata.

Gęsty śnieg zasypał także Małopolskę - tu co prawda na drogi wyjechały wszystkie pługi i solarki, coraz więcej jest uprzątniętych tras ale nadal są miejsca gdzie możecie mieć spore problemy.

Śnieg zupełnie zasypał Roztocze. Drogi lokalne w okolicach Hrubieszowa i Tomaszowa są nieprzejezdne. Odwołano trzy czwarte kursów PKS.

Poprawia się natomiast sytuacja na drogach Śląska i Podbeskidzia, ale problemy możecie mieć jeszcze na trasie krajowej numer jeden w Górze Siewierskiej. W stronę Katowic droga jest już w miarę przejezdna, znacznie gorzej jest w kierunku Częstochowy, Łodzi i Warszawy, a także na trasach beskidzkich: bardzo śliskie są te do Bielska i do Wisły.

W opolskiem większość drog jest przejezdna. W tamtym rejonie trzeba uważać na tworzące się na drogach małe zaspy. Podobnie jest na Warmii i Mazurach - szczególnie we wschodniej części województwa.

W Katowicach policjanci zamiast utrudniac życie kierowcom - w takich warunkach pomagają. Karanie mandatami i kontrolowanie pojazdów ograniczyli do minimum.

Takie polecenie wydał komendant wojewódzki policji w Katowicach. W praktyce oznacza to, że funkcjonariusze mają pomagać pieszym i kierowcom , którzy wpadli w tarapaty, a reagować tylko na ewidentne łamanie przepisów.

Wiadomości RMF FM 8:45

Ostatnie zmiany: 10:45, 12:45