Dwanaście osób, w tym dziewięciu policjantów zostało rannych podczas ulicznych walk do jakich doszło nad ranem w Dreźnie. W zamieszkach brało udział kilkaset osób, ponad 60 aresztowano.

Zamieszki wybuchły w niedzielę, kiedy podczas lokalnego festynu, na który przyszło około 100 tysięcy osób, młodzi ludzie zaczęli rzucać butelkami, wznosić i podpalać piramidy z opon, parkanów i domków weekendowych, a policyjne radiowozy obrzucać płytami chodnikowymi i koktajlami Mołotowa. Festyn zamknięto w wieczorem, ale w nocy zamieszki wybuchły z nową siłą. Bandy młodocianych porozbijały wiele wystaw sklepowych. Spokój zapanował dopiero w poniedziałek nad ranem, kiedy rozpadał się deszcz.

foto EPA

14:30