"Mam dość ciągle dzwoniących telefonów komórkowych" - stanowczo
oświadczył przewodniczący izraelskiego parlamentu i wypowiedział wojnę
deputowanym Knessetu, którzy nie rozsztają się z komórkami i nie
wyłączają ich nawet na czas obrad.
Avraham Burg zrozpaczony, że nie dają rezultatu ani prośby ani nawet
oficjalny zakaz, postanowił podjąć bardziej zdecydowane kroki. W
parlamencie mają zostać zainstalowane specjalne urządzenia, zakłócające
sygnał komórek. Zapytany, czy to pomoże? Burg odparł: przynajmniej nie
będzie dzwoniło a i z rozmową będą poważne kłopoty, może więc
paralmentarzyści zajmą się tym, czy powinni - mówi z nadzieją.