Szef rolniczej Solidarności Marian Zagórny nadal nie może odpracowywać kary na rzecz PKP, jaką nałożył na niego w marcu sąd w Muszynie. Za wysypywanie zboża na tory w tej miejscowości Zagórny ma przepracować 300 godzin na kolei. Lider rolniczej Solidarności wraz z grupą związkowców pojawił się na stacji, by ustalić termin ewentualnego rozpoczęcia pracy...

Do spotkania Zagórnego z władzami stacji jednak nie doszło. Powód - naczelnik przebywa na urlopie a jego zastępcy nie było wtedy na stacji. "Jeśli nie będzie odpowiedniej decyzji to przyjadę tutaj bez zgody, ale nie przyjadę sam tylko znacznie więcej rolników przyjedzie 100-300. Będziemy tu robić porządki na tej stacji" Chodzi m.in o sprzątanie dworca i jego okolic. Dodajmy, że za wysypywanie zboża w Muszynie szef rolniczej Solidarności musi zapłacić PKP w Tarnowie ponad 30 tysięcy złotych.

foto Archiwum RMF FM

06:40