Aż 700 tysięcy Polaków ma schorzenia układu krążenia. Kardiolodzy szacują, że gdyby Polacy bardziej dbali o serce, średnio żyliby nawet 15-cie lat dłużej. Przy okazji nadchodzącego Światowego Dnia Serca lekarze przypominają, że recepta na zdrowie jest prosta: więcej ruchu, zdrowszy jadłospis i rzucenie palenia.

Profesor Piotr Podolec z Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego wymienia główne zagrożenia dla serca. To nadciśnienie tętnicze, które występuje u 29 procent dorosłych Polaków. Groźne są nieprawidłowe stężenia cholesterolu po zjedzeniu nadmiernej ilości tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Niebezpieczne są cukrzyca, nadwaga i otyłość.

Nasze serca zabijają papierosy i alkohol w nadmiernych ilościach. Fatalne odżywianie się to także przyczyna chorób układu krążenia. Brak ruchu, mała aktywność fizyczna prowadzi również do osłabienia serca. Zabójcze są stres i nieleczona grypa. Wszystkie te elementy zdaniem profesora Piotra Podolca można ograniczyć lub wyeliminować. Choroby sercowo-naczyniowe to najczęstsze powody śmierci Polaków. Lekarze alarmują o tych danych przy okazji Światowego Dnia Serca. W Krakowie w Rynku Głównym już w niedzielę spotkać będzie można najlepszych kardiologów i kardiochirurgów.

Dla wszystkich, którzy przyjdą na czczo przygotowane będą bezpłatne przesiewowe badania zawartości cukru, cholesterolu we krwi, stężenia glukozy i hemoglobiny - wymienia profesor Jerzy Sadowski dyrektor Instytutu Kardiologii. Lekarze zmierzą także ciśnienie tętnicze i określą wskaźnik BMI na podstawie masy ciała.