W Nowogardzie w Zachodniopomorskiem pies zagryzł 4-letniego chłopca. Dziecko było na podwórku wraz z ojcem. Opiekun na chwilę zostawił chłopca samego; wówczas zaatakował go pies.

Owczarek niemiecki ugryzł dziecko dwukrotnie; chłopiec zmarł jeszcze przed przyjazdem pogotowia.

Nie wiadomo, w jaki sposób pies wydostał się na podwórko. Według rodziny chłopca, owczarek zawsze przebywał w zamknięciu, z kojca wypuszczano go jedynie na noc.

Sprawą zajmuje się prokurator. Pies jest pod obserwacją weterynaryjną.