Dożywocie dla 22-latka za brutalne zabójstwo księdza. Taki wyrok zapadł w sądzie okręgowym w Kielcach. Zamordowanie proboszcza parafii Czarnocin w Świętokrzyskiem w styczniu ubiegłego roku wstrząsnęło opinią publiczną. Zabójcą okazał się zatrzymany kilka dni później Grzegorz Drążek.

Oskarżony dokładnie zaplanował włamanie do plebani. Zrobił to nie całe dwa miesiące po tym jak wyszedł z więzienia po trzech latach. Pozbawiono go wolności za rozbój na własnej ciotce. Drążek idąc na plebanię wziął z sobą sznur od żelazka i za drzwiami zaczaił się na księdza. Gdy duchowny wszedł do pokoju, bandyta rzucił się na niego. Nieprzytomnego nadal brutalnie katował. Oskarżony wychował się w domu dziecka, ale to nie usprawiedliwia to zabójstwa z chęci zdobycia pieniędzy. Najwyższą karę sąd potraktował jako przestrogę dla innych. Dopiero po 25 latach Grzegorz Drążek może ubiegać się o przed terminowe zwolnienie.

23:00