Koniec sylwestrowo-noworocznej euforii. Nowy rok przywita nas nowymi cenami. A nie będzie taniej. Gaz, bilety komunikacji miejskiej, woda, opłaty za autostradę... długo by jeszcze można wyliczać. Za to wszystko zapłacimy więcej.

Więcej zapłacimy już w momencie parzenia porannej kawy. Kto gotuje wodę używając gazu, zapłaci więcej o ponad 3 procent. O właśnie tyle zdrożeje gaz. Posiadacze ekspresów do kawy nie powinni się także cieszyć, bo prąd też ma podrożeć, najwięcej w Płocku i w Warszawie, a w kraju średnio o 2 procent.

W niektórych miastach, jak w Olsztynie czy w Kielcach, wzrosną też opłaty za wodę i ścieki, a w Krakowie i Poznaniu zdrożeją bilety komunikacji miejskiej. Kto ma swój samochód, też dopłaci, bo rośnie akcyza na paliwo. A kto wybierze się w drogę autostradą Katowice – Kraków zapłaci jeszcze więcej, bo o złotówkę rośnie opłata za ten luksus.

Więcej zapłacić mogą lokatorzy dawnych mieszkań kwaterunkowych. Sejm poprawił bubel prawny i czynsze od nowego roku mogą wzrosnąć, ale tylko do 10 procent rocznie. Dobra wiadomość przeznaczona jest tylko dla osób po 75 roku życia. W ramach likwidacji starego portfela, właśnie seniorzy, dostaną wyższe emerytury.