Policja poszukuje sprawców zuchwałego napadu na prywatną stację benzynową w Skierniewicach. Późnym wieczorem trzech zamaskowanych mężczyzn weszło do stacji i sterroryzowało bronią gazową jej pracowników.

Cała akcja potoczyła się bardzo szybko. Trzej mężczyźni w kominiarkach na twarzach weszli do budynku stacji. W środku było dwóch pracowników. Bandyci wyciągnęli broń gazową dla uwiarygodnienia gróźb jeden z nich wystrzelił w powietrze. No i nie musieli długo czekać na reakcję. Przerażeni pracownicy natychmiast oddali im pieniądze. Policja oblicza, że było to 7 tysięcy 600 złotych. Zamaskowani mężczyźni wzięli gotówkę, wyszli z budynku i poszli dalej pieszo. I chociaż policja pojawiła się po 2 minutach, bo traf chciał, że 200 metrów od stacji stał radiowóz, to nie udało się złapać przestępców. Nie pomógł także pies policyjny. Bandyci wciąż są na wolności.

Posłuchaj relacji reporterki radia RMF FM Darii Grunt:

10:30