Do groźnego wypadku doszło na skałkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej w okolicach Zawiercia. 30-latek spadł z wysokości kilku metrów i doznał bardzo poważnego urazu kręgosłupa. Dzięki sprawnej akcji Grupy Jurajskiej GOPR mężczyzna szybko trafił do szpitala.

Podczas wspinaczki zawiódł jeden z lotnych punktów asekuracyjnych - rodzaj haka mocowanego w skale. Turysta spadł na plecy na znajdujące się na dole głazy i złamał kręgosłup. Ratownicy jurajskiej grupy GOPR unieruchomili go w specjalnych noszach i wezwali śmigłowiec sanitarny, którym został przewieziony do szpitala.

Mężczyzna wspinał się razem z kolegą, również z Warszawy. Byli dobrze przygotowani, mieli dobry sprzęt. To niestety wypadek z rodzaju tych, które są wliczone w ryzyko uprawiania tego sportu - powiedział Piotr van der Coghen, naczelnik jurajskiej grupy GOPR. Długi majowy weekend i ładna pogoda spowodowały, że Jura Krakowsko-Częstochowska przeżywa najazd turystów. Ratownicy GOPR już kilkakrotnie wyjeżdżali do wypadków, ten był jednak najpoważniejszy.