W szpitalu w Hanowerze zmarł mężczyzna, który kilka dni temu spadł z pomostu w jednym z pawilonów EXPO 2000..

Chodzi o budynek gospodarzy wystawy, jego główną atrakcją jest film pokazujący różne aspekty życia w Niemczech. Ponieważ poza ścianami, sufitem i ekranem jest także podłoga, widzowie oglądają go z sześciu podwieszanych pomostów.

W ubiegłym tygodniu z takiej konstrukcji spadł kilkunastoletni chłopak i trafił do szpitala. Po drugim wypadku Niemcy zainstalowali specjalne liny, które maja zabezpieczyć widzów przed wypadnięciem i zrezygnowali z zaciemnienia sali podczas projekcji.

Wiadomości RMF FM 5:45