Dwóch mężczyzn zostało wczoraj rannych w wyniku wypadku motolotni w miejscowości Bobrownik koło Lidzbarka Warmińskiego. Na szczęście życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo. Według wstępnych ustaleń strażaków, którzy brali udział w akcji ratowniczej, przyczyną wypadku było wyczerpanie się zapasów paliwa maszyny.

Motolotniarze są dość mocno poturbowani, obaj mają połamane kończyny. Małgorzata Jeżewska, rzecznik olsztyńskiej straży pożarnej powiedziała sieci RMF FM, że wypadek mógł być znacznie groźniejszy w skutkach, gdyby pomoc nie przyszła na czas. Andrzej Barczak, wiceprezes aeroklubu z Kętrzyna, przyznał, że takie wypadki w sporcie motolotniowym zdarzają się bardzo często. „To tak, jakby zapomnieć spojrzeć na wskaźnik paliwa auta” – dodał Barczak. Na szczęście podobne zdarzenia w ostatnich latach kończyły się tylko zniszczeniem sprzętu i potłuczeniami pilotów. Szczątki motolotni zabezpieczyli policjanci z Komendy Powiatowej. Prawdziwą przyczynę wypadku ustali dopiero specjalna komisja lotnicza.

foto RMF FM

08:20