Najbrzydszego mężczyznę Kolumbii wybrano w Kartagenie. Zgłosiło się piętnastu ochotników. Tańczyli i prezentowali swoje... braki w urodzie na wybiegu, ustawionym przed członkami jury i publicznością.

W tym nieco osobliwym konkursie wygrał niejaki Pedro Puentes: "Nie spodziewałem się, że zwyciężę w tym konkursie" - skomentował potem nieskromnie. Ale od razu dodał, że to dla niego wielki zaszczyt. Nagroda była raczej skromna. Najbrzydszy Kolumbijczyk dostał równowartość pięciuset dolarów...

09:45