Dwa tysiące złotych nagrody dla osoby, która naprowadzi na trop bandytów, którzy wysadzili w powietrze samochód - wyznaczyła słupska policja. W Słupsku trwa wojna gangów. Kilka dni temu wybuchła bomba w centrum miasta. Dzień później ładunek eksplodował w Gdańsku.

W Słupsku nikt nie ma wątpliwości - trwa tam wojna o wpływy w świecie przestępczym. Wystarczy przypomnieć fakty z ostatnich miesięcy - na obrzeżach miasta bili się bandyci, padły strzały. Policja zatrzymała kilku gangsterów z Elbląga i Słupska. Potem przed jednym z pubów zastrzelono młodego człowieka, drugi został ciężko ranny. Później nożem został pchnięty dobrze znany policji mężczyzna. Kolejna sprawa – strzały w dyskotece. Ranna wtedy została młoda dziewczyna. Teraz w Słupsku wybucha bomba podłożona w samochodzie. Jeden z informatorów twierdzi, że był to odwet za pobicie. Następnego dnia bomba wybuchła w Gdańsku. Policja nie łączy tych dwu zdarzeń, ale też nie wyklucza, że jest to kolejna odsłona brutalnej wojny między dwoma, rywalizującymi ze sobą gangami.

Foto: Wojciech Jankowski RMF

11:00