Wujek przez "Ó" czy "U"? To pytanie przerosło urzędnika szczecińskiego Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, który był odpowiedzialny za zlecenie wykonania tabliczki z nazwą dla jednego z placów i stał się winnym ortograficznego blamażu poważnej miejskiej instytucji.

Przez ostatnich kilka miesięcy plac Jakuba Wujka był gruntownie przebudowywany. Po remoncie zyskał nowe urządzenia do zabaw dla dzieci i estetyczną nawierzchnię dookoła z progami zwalniającymi. Wisienką na torcie miały być tablice informacyjne o patronie i nowe tabliczki z nazwą placu. I tą wisienką ZDiTM się udławił. Jeden urzędnik popełnił błąd, kolejny tego nie zauważył, a jeszcze ktoś inny podpisał zlecenie...

Pracownik odpowiedzialny poniesie z tego tytułu konsekwencje służbowe - zapewniła Irena Starosta z ZDiTM-u. Nie mniej jednak wykonawca miał obowiązek sprawdzić pisownię zgodnie z otrzymanym od nas wykazem ulic, czego nie uczynił. Wszystkich mieszkańców Szczecina,  serdecznie przepraszamy i dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja w przyszłości nie miała miejsca - zaznaczyła.

Trzymamy za słowo. Tym bardziej, że przed ponad rokiem ktoś poszedł dalej niż zwykły „ortograf”. Rondo Uniwersyteckie z jednej strony przechrzcił na Akademickie. Wtedy winny się nie znalazł.