A jednak chodzi o wicepremiera Janusza Tomaszewskiego. Wniosek, który
leży w Sądzie Lustracyjnym dotyczy szefa MSWiA - dowiedziała się Polska
Agencja Prasowa z wiarygodnych źródeł w sądzie. W najbliższym czasie
zapadnie decyzja, czy minister Tomaszewski zostanie zlustrowany.
Jednak oficjalnie informacji o tym kogo dotyczy wniosek nie potwierdza
żaden z sędziów sądu lustracyjnego. Zdaniem lidera AWS-u Mariana
Krzaklewskiego najlepiej byłoby, gdyby Tomaszewski sam pojawił się w
sądzie i zapytał o to czy jest wniosek w jego sprawie.
"MARYJAN" (0:25)
Premier Jerzy Buzek mówi tymczasem, że nie wie czyje nazwisko jest na
wniosku. Przypomina, że to od Sądu Lustracyjnego zależy, czy poznamy
personalia osoby podejrzanej o kłamstwo lustracyjne. Szef rządu
rozmawiał dziś z szefem MSWiA. Twierdzi jednak, że było to spotkanie
wyłącznie robocze i o lustracyjnym zamieszaniu nie było mowy.
Ani słowa o lustracyjnym wniosku nie powiedział też zastępca Rzecznika
Interesu Publicznego. Stwierdził jedynie enigmatycznie: nie zaprzeczam,
ani nie potwierdzam. Krzysztof Kauba pytany, jak to jest możliwe, by
ktoś, kto pozytywnie przeszedł procedurę dopuszczenia do tajemnic
państwowych i sekretów NATO, mógł być teraz na celowniku Sądu, odparł,
że są to dwie zupełnie różne procedury.
Dodał, że gdyby to pierwsze postępowanie miało dublować - lustracyjne,
to cała ustawa lustracyjna nie miałaby w ogóle sensu.